Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzepotwierdzam,teraz wiekszosc kobiet kupuje motocykle by sie lansowac, malo jest prawdziwych pasjonatek dla ktorych motocykle to wszystko,teraz kobiety kupuja i jedyne co robia przy swoich motocyklach to tankuja i je myja, zero prawdziwej pasji i radosci z jazdy
OdpowiedzCzłowieku, czy znasz WSZYSTKIE kobiety motocyklistki? Nie sądzę, bo sama należę do takich, które mocno dbają nie tylko o to żeby motocykl był umyty i lśniący. Co więcej dosiadam takiego, który przez większość czasu jest mocno ubłocony. Nie oceniaj innych przez pryzmat kilku przypadków, o których słyszałeś.
OdpowiedzDziewczyno nie obrażaj się!Pisałem przecież że nie mam na myśli prawdziwych motocyklistek bo wiem że są takie a nawet znam osobiście.Chodziło mi o kobitki kupujące moto tak jak biżuterię czy modną ostatnio terenówkę żeby pokazać że je na to stać i jakie są wyjątkowe.Tak na prawdę to żal mi bidulek walczących z upartym klamotem i z własnym strachem a czasami i niechęcią do jednośladów w imię mody i poprawy własnego wizerunku.Z pewnością znasz również i takie pseudo motocyklistki więc solidarność jajników nic tu nie pomoże ;-)
OdpowiedzA Ty marian z jakiego powodu jezdzisz najbardziej lansiarskim motocyklem, jaki mozna spotkac na ulicy? Smiechu warte te twoje wywody
OdpowiedzDo takiego moto dochodziłem przez wiele lat jeżdżąc czym się dało i dopiero mając 43 lata kupiłem takie jakie spełnia moje wymagania co do możliwości i jazdy.Co do lansu to wybacz ale w moim wieku(45 l z hakiem) nie funkcjonuje takie pojęcie.Zresztą jakiekolwiek próby wykorzystania moto do innych celów szybko by ukróciła moja małżonka(kochana ale rękę ma ciężką).Więc zamiast się naśmiewać z moich wywodów rozejrzyj się kto jeździ i na czym a przyznasz mi rację.
Odpowiedz